2020-01-10
Wspinanie Suesca Kolumbia 2020

Suesca Kolumbia — wspinanie 2020. 
 

Pojechaliśmy do Kolumbii między innymi pospinać się w rejonach polecanych przez stronę https://www.thecrag.com/climbing/colombia.

Najbardziej popularną miejscowością jest Suesca, do której trafiliśmy prosto z Bogoty.
Nie do końca dobrze się przygotowaliśmy, ponieważ nie wzięliśmy szpeju do wspinania na własnej asekuracji. Liczyliśmy, że drogi sportowe będą obite jak w Europie, i to był nasz błąd.
Co prawda nie trenowaliśmy wcześniej wspinania na wyjazd, chcieliśmy się wspinać na poziomie VI, tak rekreacyjnie.

Okazało się, że drogi sportowe są tak rześko obite, że trzeba dokładać własną asekurację.
Skała rewelacyjna, są 2 rodzaje, szara i pomarańczowa. Szara jest dziurkowana jak nad morzem, pomarańczowa lita i niestety śliska. Skałę porastają charakterystyczne siwe brody. W dotyku te porosty są bardzo delikatne.

Przewodnik wspinaczkowy w Suesca można kupić na miejscu, sklep otwierają na weekend.
Przewodnik jest z 2007 roku i już nie aktualny, ponieważ jest więcej dróg. W tym rejonie wspinanie zaczyna się od 5.8 Były w przewodniku 2 drogi 5.5 ale to dla turystów, zawsze wisiała wędka. Łatwe drogi zaczynały się od 5.8 do 5.12 i obite były bardzo skąpo, od 5-6 metrów 1 wpinka. Drogi powyżej 5.12 były już lepiej obite i przypominały europejskie standardy.

Przewodnicy/szkoły wspinaczkowe w Suesca.
Za wspięcie się na 1 drogę (wędką) daje uprząż i kask, buty masz w tym, co przyszedłeś, przewodnik bierze od 30-40 euro.
Dlatego w weekendy wstają bardzo wcześnie i wchodzą na żywca, zakładają wędkę i czekają na klientów. Naprzeciwko skal jest cemping, 15 tys pesos to cos ponad 4 euro za noc.
W tym rejonie zakładając wędkę, musisz mieć przygotowana długą lonżę, najlepiej line 10 m i protektor.
Cały dzień skały mają cień, wiec wspinanie o każdej porze jest komfortowe.

Potrzebowaliśmy parę dni na rozwspinanie i praktycznie na koniec naszego tam pobytu okazało się, że duże odstępy coraz mniej nam przeszkadzają.
Musieliśmy stamtąd jechać, ponieważ w weekendy przyjeżdżają tłumy ludzi i wspinanie staje się mało możliwe, chyba że twój poziom jest powyżej 5.11 to drogi były wolne.
Podczas 4 dni nam udało się osiągnąć drogi do 5.10.
Zrobiliśmy 2 wielowyciagowe drogi po 3 wyciągi.
Pożyczyliśmy set małych kości i drogi, które nas puszczały prowadziliśmy, a niektóre robiliśmy na wędkę.
Cały problem logistyczny polega na tym, że na 1 skale jest tylko 1 stanowisko do kilku dróg. Dlatego zajmowanie z rana skały było uciążliwe i był problem wspinać się na różnych drogach.

Pojechaliśmy w inny rejon polecany przez przewodników, ale logistyka wymagała mieć namiot, bo inaczej jest problem z noclegiem.
Następny rejon tzw., kolorowe kamienie pod miastem Sogomoso i Macheta, ktore były mało oznaczone i szukanie dróg zajęłoby nam za dużo czasu.
W dodatku nie było od kogo pożyczyć kości i ferndow.
Dlatego tylko zerknęliśmy jeszcze do 2 rejonów.

 

 
 
 
 

 

 

 

Example for loading more items...
Skontaktuj się z nami:
pl at
Impressum
PSG Alpen © 2024