Wyjazd na lodospady Kolm Saigurn 8 -11.02.2020.
Na lodospady pojechaliśmy w okrojonym składzie Irena Dryla, Lukasz Molczyk i Beata Walaszek.
Dla Ireny i Łukasza było to pierwsze zetkniecie się z ta forma wspinania.
Ośrodek Kolm Saigurn jest świetny dla początkujących i rozwspinania się w lodzie.
10 minut trwa dojście do lodospadów, większość łatwych. Schronisko oferuje noclegi z wyżywieniem i świetną saunę.
My mieszkaliśmy poza schroniskiem i codziennie dochodziła nam atrakcja zjazdu na sankach, co przerodziło się na koniec w zawody.
Najmocniejszym i nieustraszonym wspinaczem lodowym okazał się Łukasz
Poprowadziliśmy 3 lodospady:
Wegetari WI 2 - 25 m
Cascadi WI 3/3+ - 25 m
Hauptfall WI 4 - ok 30m
Łukasz wszystkie prowadził kilka razy, nie licząc ile razy wspinał się nocą na Eisturm WI3/4
Byliśmy tam tylko 2 i pół dnia. W sobotę po południu przyjechaliśmy aż do poniedziałku. Wystarczyło żeby poćwiczyć abałakowa, powkręcać trochę śrub, podziabać lód, powspinać się na wędkę i z prowadzeniem.
Na 4 dzień we wtorek pojechaliśmy w Dolomity.